Witam,
Szukam kogoś kto mógłby mi doradzić co potencjalnie dzieje się z moją Madzią. Zaczęło się od krótkiego klekotania przy odpalaniu i mrugającej kontrolki DPF. Odrazu pomyślałem że to łańcuch ale łańcuch wymieniłem jakieś 5 lat temu a kilometrów nie natrzaskałem za wiele od tamtego czasu, może 15 tyś mil. Przeskanowałem forscanem i pokazało zapchany DPF. Pomyślałem że to czujnik różnicy spalin bo DPF miałem czyszczony rok temu. Wymieniłem czujnik, błędy skasowałem, reset ale dalej to samo czyli wypaliłem DPFa forscanem, reset modułów, kasacja błędów i kontrolka znikła i moc do Madzi wróciła ale to nie koniec bo wciąż klekocze. Jak odpalam z zimnego to klekot jest mniejszy i trwa 3-4 sekundy a potem chodzi git a jak odpalam na rozgrzanym silniku to klekot jest tak głośny że aż się ludzie patrzą i znika po 3-4 sekundach. I tu jest problem bo co to może być? Forscan nic wiecej nie odczytuje. Olej, filter wymieniony w kwietniu 5w-30. Wydaje mi się że silnik chodzi trochę głośniej ale nie wiem czy to już ja żle slyszę czy faktycznie tak jest. Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Możecie poradzić, pls. Na liczniku jest 133 tys mil. Mazda 6 2.2 MZR-CD 163km 2009r Dzięki, Jarek