No mojego szefa A6 lubi sobie postać w serwisie. Pewnie zależy od egzemplarza.

Szef ma na pewno ON?

_________________
Audi A5 1,8TFSI ,244 PS , 396 Nm

No qrwa pięknie A dlaczego odmówili ? Nie bo nie czy co ? Przecież gwarancja dalej obowiązuje

To ja się pytam po jakiego uja wciskają ludziom przedłużenie gwarancji skoro zawsze ich kopną w dupę ??

Bo jeszcze nie ma dziury od rdzy. Perforacja to perforacja..

Podobnie sprawa wygląda w Lexusie. Widziałem kilka miesięcy temu w zakładzie blacharskim podwozie 4 letniego (bezwypadkowego) Lexusa w budzie SUV i wyglądało podobnie. Tamten samochód miał być czyszczony i zabezpieczany. Gwarancji pewnie nie uwzględnili skoro był robiony za ASO. Prawie każdy samochód azjatycki ma słabe lakiery i blachy. Nie co wierzyć w marketingowy bełkot, że źle było kiedyś i obecnie wyciągnięto wnioski.

Całe życie jeżdżę japońcami,moimi jeżdżą nadal znajomi albo w rodzinie i jeżdżą bez większych awarii
Trudno aby np. Toyota Corolla z 1992 roku nie miała rdzy

_________________

Toyota w tym temacie jest 10 lat przed Mazdą. Ja jeździłem 10 lat Corollą, którą kupił sąsiad i już rok jeździ. Nawet nie wiem co to rdza w tym aucie, a użytkowane normalnie tyle, że garażowane.

Za to Honda jest z tym tematem w d..... Accord z 2003 kumpla miała nadkola od wewnętrznej strony rude. Dobrze, że sprzedał bo by zarudziła na maxa.

Miałem też Suzuki Sx-4. 8 lat użytkowania i zero rdzy. Czyli jedni Japońcy umieją zabespieczyć a inni nie. Teraz mam CX-5 i kurde czytam co piszecie to mi szczena opada......

To jakaś makabra ! (te fotki w świeżym aucie) co niby FB da ? wymienią budę na jedyną porządnie ocynkowaną ? psikną byle czym przykrwyając problem i będzie jak Irys miał.
Właśnie - Irys - widać miałeś jakąś d.pną konserwację w tym FIACIE tego typu . Zrobiłem sobie wieloletnie doświadczenie, sam : mam dwie Alfy 156tki obie z 2004r. Obie krajowe, jedna od nowości, druga od 2009r. Ta druga z konserwacją - ale porządną w 2009r. Pierwsza bez grama konserwacji - łapie ją owszem ruda na podłodze od spodu, ale powierzchownie, bez dziur, no i mocniej wsporniki zderzaka - na tyle że zżarła tam gwinty mocowania osłony komory silnika i blacha tych wsporników jest mocno osłabiona. Ale to ponad 10 lat! W tej konserwowanej - zero rdzy praktycznie. Nie wspominam o nadwoziu bo tam się nie zdarza korozja w tych wozach , nie ma żadnej z nich. Obie te 156tki tylko w PL użytkowane.
Są firmy które psikną na blachę nieprzygotowaną i nazywają to "konserwacja" . Niestety to nie to. To musi być kilkudniowy porządny zabieg. GJtkę tam gdzie moją Vkę zabezpieczałem konserwowałem zaraz po zakupie. Ciekaw jestem porównania po latach włoskiej i japońskiej technologii.

Takie obrazki jak kolega hamakarol pokazuje, to widziałem w Sienach (budżetówka Fiata sprzed prawie 20 lat, jakby ktoś nie pamiętał bo chyba wszystkie już zżarła ruda) .

A w salonach opowiadają bajki o "skandynawskim zabezpieczniu GJtek" . Jasne. Nie płaćcie choć za te bezsensowne przeglądy balacharsko lakiernicze, guzik kto da w razie poważnych problemów z blacharką .

Trzeba przyjąć po prostu Mazda = rdza (i mierne hamulce ) , tak było zawsze. Nie ma co się łudzić że w GJ będzie inaczej.

Ja tak miałem robione w ASO w Osinach/Opola. Zdjęto wszystkie plastikowe osłony i nadkola, umyto podwozie, wysuszono je, następnie położono dwie warstwy środka konserwującego, jak wszystko wyschło to założono osłony i nadkola. W sumie auto stało u nich 3 dni. Mam nadzieję, że ruda ominie mnie szerokim łukiem

Matarez ile taka przyjemność cię kosztowała? Bo czytam, czytam i stracha napędzacie.

Właśnie tak, demontaż osłon mycie, suszenie, jak już coś rdza złapała to czyszczenie, chemia + profile zamknięte. Koszt z grubsza od 8 stówek w góre. Pomięcie przeglądów blacharskich w ASO część tego kosztu zwróci

Nie było 8 stówek - na pewno Jutro zerknę na FV jak wrócę do domu ale koszt wyniósł cos koło 600 zł - gdzieś tu o tym pisałem ale jakoś nie moge znaleźć

No mniej więcej przecież, w Alfie pamiętam 600 w Maździe bliżej 800 płaciłem i takie są z grubsza ceny. Tak czy siak są niższe niż ceny powłok itp. kosmetyk, a zabieg daje znacznie więcej (zwłaszcza profile zamknięte), tyle że od razu efektów nie widać.

Golembiewscy Warszawa to koszt 1370 pln

_________________
Zoom-zoom to czyste emocje... soul red GJ 6 2.5 G AT kombi skypassion

JESTEM UBEZPIECZONY W D.A.S.

Gołembiewscy, powiem szczerze - cena godna. Nijak się ona ma do tych "około 800zł, mniej jak 800zł".

_________________

Auto stało u nich 4 dni.

_________________
Zoom-zoom to czyste emocje... soul red GJ 6 2.5 G AT kombi skypassion

JESTEM UBEZPIECZONY W D.A.S.

Akurat na czasie w wielkim poradniku motoryzacyjnym artykuł o ochronie antykorozyjnej, fota artykułu w linku:

https://drive.google.com/file/d/0BxLf_cJsjus0MHp2YXZaN3ZIMWM/view?usp=sharing

edit: obróciłem i wyostrzyłem fotkę

pzdr

krzyziu możesz streścić treść bo bokiem się ciężko małe literki czyta

Polacam sciągnąć na dysk i obrócić w prawo/lewo (każdy image viewer powinien mieć taką opcję) niestety nie mam teraz czasu streścić ale wieczorkiem owszem.

pzdr

Tez poproszę o tutka dla leniwych.

W wersjach na skandynawię (Norwegia) zanim auto trafi do salonu, w pierwszej kolejności jedzie do centrali Mazdy w Oslo, tam jest nakładana konserwacja. Mam spryskane masą pcv całe podwozie z wnękami kół, spreżynami, wahaczami i wszystkim co metalowe.

_________________
2015 ale przed lift,
wersja VISION

Masą pcv ? jak to wygląda? i tylko podwozie czy profile wewn. też?

I spraw z moim autem wygląda następująco. Wada zgłoszona do ASO (zdjęcia porobili, opis zrobili), rdza jest też nad zbiornikiem paliwa i w zakamarkach. Po tygodniu przyszła odpowiedź odmowna wykonania naprawy. No nic walczymy dalej, napisałem odwołanie. Piękne uzasadnienia, niski przebieg bo tylko 28 tys. km, auto dbanie, garażowane, dobra opinia o marce.
No i nie podziałało, w piśmie opowiadali ze kontaktowali się z ASO i producentem, powołali na gwarancje która nie obejmuje elementów zawieszenia i podwozia, czyli uważajcie nawet jak podwozie przegniło by na wylot to i tak nie uznają tego na gwarancji. Oczywiście rozbawili mnie na koniec tym że mogą nałożyć warstwę antykorozyjną w ASO odpłatnie i mają nadzieję że zaistniała sytuacja nie wpłynie negatywnie na współpracę.

Najgorszy to jest ten wstyd przed znajomymi, że ten wóz rdzewiej już. Może i dobrze że ASO nie będzie tego naprawiać bo ja im nie wierze. Już skontaktowałem się z lakiernikiem z rodziny który będzie skrobał rdze i konserwował całe podwozie, profile itp itd. i zrobi to dokładnie.

Najchętniej odpisał bym że już nigdy nie pojadę do ASO, i wszystkich będę zniechęcać do tej marki, ale prawda jest taka że to ostatnia nowa Mazda. Byłem przekonany że w GJ już nie będzie lipy, a jednak.

W Szczecinie? Szukam dobrego zakładu do zabezpieczenia antykorozyjnego i z chęcią bym zobaczył efekty pracy i może sam oddał bym mazdę w ręce 'lakiernika z rodziny'?

Porażka, żenada, rzekłbym nawet - skurwysyństwo Korozji nie obejmuje, hamulców również - to po uja ta gwarancja ??? Żeby jeżdzić do ASO na płatne przeglądy ??? Czekam z utęsknieniem na styczeń i bye bye ASO Skoro za nic nie odpowiadają to po co do nich jeździć ??? Olej i filtry kupię u forumowego sprzedawcy, wymienię u kolegi w warsztacie i będę wolny....

Ja to samo, byle do końca gwary, a z płatnych przeglądów nadwozia już podświadomie rezygnuję, bo =siano w błoto. Płacić, a później się prosić to nie dla mnie. Zrobię jedynie porządne zabezpieczenie podwozia.

hamakarol wal im posty ze zdjęciami na ich profilu FB:

https://www.facebook.com/MazdaPoland/

Tylko nie jeden, czy dwa. Ale w każdej ich wiadomości o M6.
Na pewno się tobą zainteresują i coś zaproponują bylebyś przestał niszczyć ich dobry PR...
Choćby zwrot za poprawkę tej partaniny i samochód zastępczy na czas naprawy.
Moim zdaniem warto się pobić i pokazać, że użytkownicy też coś mogą.

możesz też spróbować uderzać do nich z tytułu rękojmi, a nie gwarancji, rękojmia nie ma wyłączeń i ograniczeń. nie czas i miejsce na szczegółowe rozpisywanie się o różnicach między oba reżimami odpowiedzialności z tytułu wad, ale spróbować zawsze możesz, że ok, gwarancja ma tam te swoje wyłączenia ale Ty nie zgłaszasz tego w ramach gwarancji tylko rękojmi, to Ty masz wybór z czego korzystasz. Oczywiście wtedy nie do MMPol tylko do sprzedawcy. Nie gwarantuję że podziała, ale co Ci szkodzi?

Bardzo dobry i często skuteczny pomysł . Trzeba być jedynie wytrwałym w tym co pisze rkarcz, a że efekt powinien być co najmniej zadowalający.

_________________

Faktycznie nie warto robić przeglądu karoserii, bo zaczem w błotniku będzie dziura to podwozie odpadnie jak u Flinstonów jaba daba du Idę zajrzeć pod auto

-- Dodano: Pt, 6 lis 2015, 10:23 --



Warto się drzeć i krzyczeć, wtedy tylko ktoś cię usłyszy i zobaczy

_________________
Samochodami się albo jeździ albo się je kocha, fajnie jak jest jedno i drugie