Witam panowie mam problem, który mój mechanik nie może ogarnąć (fest mechanik nie) mianowicie ogrzewanie w wnętrzu działa tylko przy wysokich obrotach silnika tj, minimum powwyżej 2000.
Silnik normalnie się grzeje do odpowiedniej temperatury, lecz ciepłę powietrze z kratek leci tylko jak dam mocno w gaz i obroty pójdą niezależnie od biegu powyżej 2-2,5 tysiąca, jeśli obroty spadają na mniejsze to powoli zaczyna leciec coraz to zimne powietrze i zaczyna parować w kabinie każda szyba... Męcze się z tym już całą zimę, zawiozłem samochód do mechanika który stwierdził, że do wymiany termostat, wymienił i co? Otóż gówno, dalej jest to samo. Auto jak sie nagrzeje w mieście i ciągle się jeździ na niskich biegach to obroty są wysokie i coś tam grzeje, lecz jak sie wyjedzie poza miasto i jeździ się na wyższych biegach co wiąże sięz niższymi obrotami to zaczyna znowu lecieć zimne z nawiewu pomimo ustawionej temperatury nawet na max.

Zabrałem od nich samochód bo nie mam nerwów na partactwo i zastanawiam się co robić. Drugi mechanik na szybko stwierdził że węże od nagrzewnicy są spuchnięte i będzie to głowica do wymiany bo niby jest nieszczelność czy coś, ja nie jestem mechanikiem ale w głowice niechcę iść, wiadomo czemu.
Co myślicie? Co można sprawdzić lub co może jeszcze powodować taką usterkę?
Mazda diesiel 2,2 175km

Czy masz ślady płynu chłodniczego na pokrywie silnika górnej? Np tak:

_________________
Mazda CX-5 2.2 AT SkyActiv-D AWD, SkyPassion, 2014r, przebieg ~328000km.

Polecany specjalista od silnika 2.2 SkyActiv-D (SH01) oraz elektryki GJ/GL (AA+CP, naprawa LED i inne)-> viewtopic.php?p=354752#p354752

Nie nie, płyn mi nie wywala, mam odpowiednią ilość, nawet sam odpowietrzałem układ myślałem, że to może przez zapowietrzenie. Robiłem nawet test tym testerem na uszczelke pod głowicą i test negatywny, wszystko ok.
Wg mechanika drugiego, wąż zaznaczony na obrazku (pozwoliłem użyć Twojego zdjęcia, tylko dla pokazania) po nagrzaniu auta robi sie twardy i przez to on by skłaniał się ku uszczelce pod głowicą

Spotkałem się z 2 przypadkami, gdzie nagrzewnica się z jakiegoś powodu zatkała. W pierwszym grzała lewa strona, prawa nic, w drugim praktycznie nie było ogrzewania. Najśmieszniejsze jest to, że przepłukując nagrzewnicę od strony silnika nie było czuć żadnych problemów z przepływem, a po wyjęciu z auta całej deski i zalaniu nagrzewnicy wrzątkiem pół było całkowicie zimne. Deskę rozbieraliśmy, bo było podejrzenie uszkodzenia klapek sterujących nawiewem, nikt o zdrowych zmysłach nie stawiał na zatkaną nagrzewnicę. W drugim aucie poszło szybko, zabieg opisany poniżej pomógł rozwiązać problem, roboty praktycznie zero.

Także polecał bym najpierw przepłukać nagrzewnicę wodą, potem zrobił mieszaninę z płynem do czyszczenia chłodnic, wlał do jakiegoś wiadra czy miski i zrobił zamknięty obieg wyłącznie z nagrzewnicą. Byle jaka pompa się do tego nada (ja użyłem takiej: "Draper Diesel Fuel & Water Transfer Pump". Nie zalewał bym tego specyfiku do pełnego obiegu auta.

Jak już to nie pomoże, w co wątpię, zostanie ci demontaż - po zalaniu ciepłą wodą od razu będziesz wiedział czy to nagrzewnica.

To raczej normalne, że podczas pracy wąż ze zdjęcia robi się twardszy, oczywiście wszystko w pewnych granicach. To że się mechanikowi skończyły pomysły nie znaczy że ma rację z uszczelką - rozbieranie połowy silnika zostawił bym na koniec.

Dzięki! To mogę zrobić sam, warto spróbować. Raczej nie chciałbym rozbierać silnika dla ogrzewania, spróbuje wszystko co się da byle nie to

Jesli ktośma jeszcze jakieś pomysły to śmiało!

Ja z kolei mam ciekawostkę Jak skręcam mocno (tylko nie pamiętam w którą stronę) to zaczyna lecieć zimniejsze powietrze, jak wyprostuję samochód to daje znów ciepłe. Teraz mi się o tym przypomniało, muszę jeszcze to sprawdzić jakoś przy okazji czy to tylko przy skręcie w jedną stronę czy nie i czy ze wszystkich nawiewów wtedy leci chłodniejsze.

_________________
Mazda CX-5 2.2 AT SkyActiv-D AWD, SkyPassion, 2014r, przebieg ~328000km.

Polecany specjalista od silnika 2.2 SkyActiv-D (SH01) oraz elektryki GJ/GL (AA+CP, naprawa LED i inne)-> viewtopic.php?p=354752#p354752

Nie to u mnie jest inaczej, jest to zależne od obrotów silnika, muszą być duże bu grzało. Jak by doszło do tego skręcanie to już w ogóle jakaś parodia

Normalny efekt bezwładności powietrza. Nawet niedawno gdzieś o tym czytałem z dokładnym wyjaśnieniem zjawiska.

Dla zainteresowanych - byłem u mechanika z tym tematem, została wyczyszczona chłodnica, podmieniona pompa wody i nic to niestety dało - wg. mechanika na 90% jest to głowica lub uszczelka pod nią gdyż jest zbyt duże ciśnienie nawet po nocy nie używania samochodu, tak w skrócie. Koszty naprawy od 6k jeśli głowica, heh

gramppp
I jak rozwiązałeś sytuacje bo dzisiaj również odpaliłem ogrzewanie w aucie a tu zimne powietrze leci na 29 stopniach. Ale musze zwrócić uwagę czy jak będę trzymał wysokie obroty to poleci ciepłe.

Tak rozwiązałem problem - uszczelka pod głowicą, nawet nie ma co kombinować, jak masz takie objawy to na 99% to będzie uszczelka. Wymieniłem, planowanie głowicy i śmiga aż miło, tylko portfel bolał

A ile cię to wyniosło, czy garaż między blokami to robił czy jakieś ASO. No i faktycznie też tak mam na wysokich obrotach leci ciepłe powietrze.
A jeszcze zwróciłem uwagę że kolor płynu w zbiorniczku wyrównawczym już nie był jasno zielony FL22 tylko się rozjaśnił mógłbym powiedzieć żółty.

To będziesz miał uszczelke tak jak ja, raczej możesz się już z tym pogodzić. Wyszło mnie to lekko ponad 3k z czyszczeniem dolotów, planowaniem głowicy itp

Ok to mnie pocieszyłeś. Zaczynam się zastanawiać czy samemu tego nie porozkręcać ,ale mam tendencje do tego że po skręceniu zawsze jakaś cześć zostanie nie wiadomo do czego.

Planowanie głowicy jeszcze, tego raczej sam nie zrobisz

Normalnie nie uwierzycie cały czas byłem przekonany że ten zbiorniczek koło chłodnicy to zbiornik wyrównawczy. Jeden mechanik powiedział mi że by odkręcić chłodnice i nalać płynu nie patrzeć że w zbiorniku jest full płynu.
I co do chłodnicy wlałem prawie całe 3 litry. Kazał odpalić i włączyć obieg wentylacji na maxa i ogrzewanie a chłodnica zaczęła bąbelkować czyli zaczęła się odpowietrzać. Normalnie od razu zaczęło lecieć ciepłe powietrze. A przypomniałem sobie że kuna poszarpała mi dolny wąż od chłodnicy a ja go nie wymieniłem tylko posklejałem taśmą, to teraz myślę że przez ten wąż może mi spieprzać płyn z chłodnicy w czasie jazdy bo na postoju nie zauważyłem plam. Teraz tylko będę częściej zaglądał pod maskę czy mi płynu nie wybiło.

basyl i nie miałeś problemów z temperaturą płynu?
Zbiornik jest wyrównawczy, ale nie przelewowy, w normalnych warunkach czyli np. po wymianie płynu działa całkiem sprawnie i po 1 dłuższej jeździe potrafi się opróżnić uzupełniając układ. Najwyraźniej w połowie pustym układzie nie ma wystarczającego (pod?) ciśnienia i zbiornik nie reaguje.

No wszystko jest dziwne z tym autem wyskoczył tylko błąd P111A no ,ale żadnej informacji na desce i że był brak ciepłego powietrza w kabinie stad też wiem że zaczęło się coś dziać. Z tym zbiornikiem nie wiem może się coś przytkało i nie pobierał płynu z zbiornika pod ciśnieniem, a w ogóle dziś rano patrzę a mam kałuże pod autem, ten płyn co wlałem wyciekł wiec na najazdy wjazd i sciąganie osłon i widok taki.


Gdzieś jest wyciek, ale węże wyglądają ok

A że jest już wątek Wyciek z chłodnicy. Dalsza część w tym wątku.

mam pytanko mam ten sam problem co ty uszczelka byla sprawdzana prze co2 test i jest w porzadku.raz grzeje raz nie przy obrotach mocnych cos tam pogrzeje czasami nie wariacja powiedz mi czy doszlesz co to bylo?ja sprawdzalem juz termostat pompe wodna chlodnice i uszczelke i wszystko ok mam juz dosc

A paczyłeś czy masz płyn w chłodnicy, ale czy na pewno on tam jest, nie patrz na zbiornik wyrównawczy.
U mnie skończyło się wymianą chłodnicy stara była rozszczelniona.

viewtopic.php?p=377712#p377712